I odpuść nam nasze...
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Na F/Aktach
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2024-05-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-22
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383670003
- Tagi:
- Andrzej Zaucha
PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O WINIE, KARZE I ODKUPIENIU
Kiedy zwyczajny człowiek staje się mordercą?
Jaka siła może popchnąć nas do popełnienia zbrodni? Czy można odpokutować winę i żyć dalej?
Janusz L. Wiśniewski jest mistrzem opisywania trudnych i głębokich emocji. W tej historii sięga do najmroczniejszych zakamarków ludzkiej duszy i na kanwie wydarzeń, które przed laty wstrząsnęły Polską, snuje opowieść poświęconą tematom fundamentalnym – karze i winie.
Przenosząca nas na powrót w lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte historia pokazuje mechanizm przemiany szczęśliwego, kochającego mężczyzny w człowieka opętanego zazdrością, chęcią zemsty i obciążonego – już na zawsze – świadomością pozbawienia kogoś życia.
Wiśniewski kreśli portret niejednoznaczny, wielowymiarowy, który skłania, by pomyśleć o demonach mieszkających w naszych duszach.
Są bowiem rzeczy, z których nie można się wyzwolić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 736
- 697
- 194
- 38
- 23
- 19
- 10
- 9
- 9
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Nie ukrywam, że trochę bałam się tej książki kiedy dowiedziałam się, że inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Jednak ta opowieść błyskawicznie mnie wciągnęła i zaskoczyła niezwykłym stylem autora. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam jakąś książkę Wiśniewskiego, więc cudownie było powrócić do Jego twórczości.
„I odpuść nam nasze…” to powieść, która gwarantuje niezwykłe emocje, a także
głęboką refleksję nad ludzką naturą i moralnością. Autor tym razem mierzy się z tematem wyjątkowo kontrowersyjnym – morderstwo z zazdrości. Ta historia jest o tyle wyjątkowa, że pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na skazanego, jeśli tylko sięgnięcie po książkę, zrozumiecie dlaczego.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego tytułu. Nie sądziłam, że może wywołać aż tak skrajne emocje. Momentami naprawdę współczułam głównemu bohaterowi, była to postać, której nie dało się nie polubić… Niestety miłość i zazdrość skłoniły go do strasznego czynu. Nie chce pisać nic więcej, po prostu przeczytajcie, jeśli ciekawi Was ta historia. Polecam! ❤️
Nie ukrywam, że trochę bałam się tej książki kiedy dowiedziałam się, że inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Jednak ta opowieść błyskawicznie mnie wciągnęła i zaskoczyła niezwykłym stylem autora. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam jakąś książkę Wiśniewskiego, więc cudownie było powrócić do Jego twórczości.
więcej Pokaż mimo to„I odpuść nam nasze…” to powieść, która gwarantuje...
Czasem musimy przeczytać pewne książki. Musimy przeczytać, przetrawić i coś z niej zostawić dla siebie. Janusz L. Wiśniewski jest mistrzem opisywania trudnych i głębokich emocji. Bo nic nie jest czarne i białe.
"I odpuść nam nasze..." to książka nie tylko o uczuciach, zbrodni i pokucie. To również opowieść o Polsce i Polakach żyjących w czasach komunizmu. Jest tu miejsce również na religię, kościół i Boga. Temat winy i kary w perspektywie kościoła wstrząsa i zarazem odświeża nasze spojrzenie na ten nasz ludzki świat. "A przecież to świadomość jest tym, co się najbardziej w życiu liczy. Ten cały bezgraniczny kosmos w naszej głowie..."
Wisienką na torcie dla niezdecydowanych będzie fakt, że Wiśniewski napisał tą historię po spotkaniu z zabójcą Zauchy.
I na sam koniec cytat z Goethego: "Śmierć jest podstępem natury, aby mieć wiele życia za życia".
Czasem musimy przeczytać pewne książki. Musimy przeczytać, przetrawić i coś z niej zostawić dla siebie. Janusz L. Wiśniewski jest mistrzem opisywania trudnych i głębokich emocji. Bo nic nie jest czarne i białe.
więcej Pokaż mimo to"I odpuść nam nasze..." to książka nie tylko o uczuciach, zbrodni i pokucie. To również opowieść o Polsce i Polakach żyjących w czasach komunizmu. Jest tu miejsce...
Kojarzysz kogoś takiego jak Andrzej Zaucha? Może bardziej jego hit „Byłaś serca biciem”, który do tej pory można usłyszeć w radiu, bądź filmach?
W 1991 roku było głośno o śmierci artysty. Zaucha i jego kochanka zostali zabici przez zdradzanego męża. Historia wręcz jak z opery mydlanej, ale wydarzyła się naprawdę, a J. L. Wiśniewski bliżej przyjrzał się tej sprawie i w swojej książce „I odpuść nam nasze…” przedstawia nam obraz zdradzonego męża i mordercy.
Fabuła to tak naprawdę dość luźna opowieść mordercy, człowieka zdradzanego i więźnia. To opowieść człowieka mocno zagubionego, który nawet nie zdawał sobie sprawy, że jest w stanie zabić. Poznajemy francuza, który zafascynowany polskimi przemianami ustrojowymi przyjeżdża do Polski i chce z bliska przyglądać się jak w komunistycznym kraju radzi sobie demokracja. Tak na prawdę powieść ta to przysłowiowe „mydło i powidło”, w którym momentami można odczuć jakoby Autor usprawiedliwiał zachowanie francuza, a nawet głaskał go po głowie.
Najmocniejszą stroną „I odpuść nam nasze…” jest lekki styl Autora, dzięki któremu przez powieść się płynie, a wątki dotyczące Solidarności, realiów PRL-u i życie w Polsce w latach 80/90 potrafią bardziej zaciekawić niż sama zbrodnia. Bo niestety, ale tej zbrodni prawie wcale tutaj nie ma. Autor ukazuje nam bohatera z zupełnie innej strony, gdzie łatka mordercy praktycznie zanika.
„I odpuść nam nasze…” to książka, która skłania do refleksji, ale każdy kto zna twórczość Autora odrazu odczuje jak pozycja ta mocno odbiega od pozostałych jego książek. Miałam nadzieję, że znajdę w niej więcej informacji o samej zbrodni, więcej przemyśleń co do jej motywów, ale niestety na tym polu mocno się zawiodłam. Jednak summa summarum książka i tak potrafi zaciekawić, a czyta się ją naprawdę szybko. Czy polecam? Zależy czego dokładnie szukasz. Najlepiej sięgnij po „I odpuść nam nasze…” i sam/-a się przekonaj czy to książka dla Ciebie!
Kojarzysz kogoś takiego jak Andrzej Zaucha? Może bardziej jego hit „Byłaś serca biciem”, który do tej pory można usłyszeć w radiu, bądź filmach?
więcej Pokaż mimo toW 1991 roku było głośno o śmierci artysty. Zaucha i jego kochanka zostali zabici przez zdradzanego męża. Historia wręcz jak z opery mydlanej, ale wydarzyła się naprawdę, a J. L. Wiśniewski bliżej przyjrzał się tej sprawie i w...
Mocna, trudna pozycja, ale jak zwykle warsztat Janusza Leona Wiśniewskiego niezwykły
Mocna, trudna pozycja, ale jak zwykle warsztat Janusza Leona Wiśniewskiego niezwykły
Pokaż mimo toZmarnowany potencjał.
Zmarnowany potencjał.
Pokaż mimo toTa książka to historia mężczyzny, Yves Goulais'a, który w 1991 roku zamordował w Krakowie swoją żonę i jej kochanka, Andrzeja Zauchę.
Zawiedzie się jednak każdy, kto sięgnie po ten tytuł z chęcią przeczytania reportażu o zamachu bo to zupełnie nie to.
I tu jest właśnie kłopot i wg mnie najwieksza słabość tej książki, że nie ma w niej jasnej koncepcji, linii przewodniej, za którą możemy podążać.
To luźna opowieść człowieka zdradzonego, mordercy i więźnia (również historie jego współwięźniów),człowieka zagubionego psychicznie, ale też obcokrajowca zafascynowanego polskimi przemianami lat 80tych XX wieku, "Solidarnością" i obraz Polski widziany jego oczami, to również historia męża i ojca (po odbyciu kary),ateisty, altruisty itd. Słowem - mydło i powidło.
Ale nie jest to takie złe mydło i powidło więc czytało mi się i lekko i sprawnie i z dużym zainteresowaniem.
Myślałam, że z racji autora będzie bardziej emocjonalnie bo Wiśniewski lubi w swoich książkach przejechać się zdrowo po ludzkich emocjach (i nie jest to bynajmniej wada ;) ale tutaj jest jednak bardzo powściągliwy w tej kwestii.
Ta książka to historia mężczyzny, Yves Goulais'a, który w 1991 roku zamordował w Krakowie swoją żonę i jej kochanka, Andrzeja Zauchę.
więcej Pokaż mimo toZawiedzie się jednak każdy, kto sięgnie po ten tytuł z chęcią przeczytania reportażu o zamachu bo to zupełnie nie to.
I tu jest właśnie kłopot i wg mnie najwieksza słabość tej książki, że nie ma w niej jasnej koncepcji, linii przewodniej,...
Przygodę z serią na f/aktach kończę książką " I odpuść nam nasze... ". Podchodziłam do niej troszkę jak pies do jeża, bo podobno najsłabsza z serii i o zabójstwie znanego piosenkarza, czytaj polskiego "barda". No więc takie love story. Jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że jest to znakomicie napisana i przedstawiona historia. Opowiedziana oczami sprawcy, człowieka, który kochał i był o tę miłość zazdrosny. Te dwa, nierozerwalnie ze sobą przebywające, przeplatające się uczucia, doprowadziły go do morderstwa. Zginęły dwie osoby. Zaucha i jego kochanka, żona zabójcy. Tak więc dostajemy historię, która wzbudza w nas wiele ambiwalentnych emocji.
"Minęło wprawdzie ponad 15 lat od tamtych wydarzeń, ale przecież ludzka pamięć sięga znacznie dalej. Szczególnie, gdy pamiętanie dotyczy uczynków złych. Dobre zapomina się o wiele łatwiej, prędzej i bardzo często na zawsze". No właśnie, jak żyć z piętnem morderstwa, które się odpokutowało, za które się żałowało, którego się nie chciało, które zostało popełnione w afekcie z miłości, zazdrości, które jednak się dokonało.
Wzruszająca historia odpowiedziana przez Janusza Leona Wiśniewskiego, który spotkał się z zabójcą Andrzeja Zauchy, co niewątpliwie jest ogromnym atutem tej książki oraz wejście w świat więziennictwa poprzez wplecioną w książkę więzienną grypserkę. Zderzenie światów.
" Musiało mu bardzo na kobiecie zależeć i tylko dla siebie ją chciał mieć, że mu zazdrość cały rozum aż po szyję odjęła. A od zazdrości gorsze jest tylko zemsta, albo nadmierna religijność."
Polecam.
Przygodę z serią na f/aktach kończę książką " I odpuść nam nasze... ". Podchodziłam do niej troszkę jak pies do jeża, bo podobno najsłabsza z serii i o zabójstwie znanego piosenkarza, czytaj polskiego "barda". No więc takie love story. Jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że jest to znakomicie napisana i przedstawiona historia. Opowiedziana oczami sprawcy,...
więcej Pokaż mimo toW stylu autora - bardzo przegadana. Przeczytałam kilka książek z tej serii, ta wypada, póki co, najsłabiej.
W stylu autora - bardzo przegadana. Przeczytałam kilka książek z tej serii, ta wypada, póki co, najsłabiej.
Pokaż mimo toDygresje stanowią około połowy książki, ciężko mi się przez to czytało. Na plus zarysowanie i "uczłowieczenie" postaci zabójcy Zauchy, który do tej pory był dla mnie kompletnie nieznany.
Dygresje stanowią około połowy książki, ciężko mi się przez to czytało. Na plus zarysowanie i "uczłowieczenie" postaci zabójcy Zauchy, który do tej pory był dla mnie kompletnie nieznany.
Pokaż mimo toNudna. Bardzo nudna.
Nudna. Bardzo nudna.
Pokaż mimo to